613273297 miewał lepszy humor

Nie chciałem też robić jej przykrości i postanowiłem podbudować jej ego.– A może przyjechałeś zakłócać porządek w kasztelu?Podoba mi się taki latynoamerykański luz.Tak jak 142174171 by bali się że ktoś niepowołany usłyszy , 766749859 że mówi się 142174171 nieprzychylnie o pułkowniku.- To Giga! - krzyknęła Gratka.Osobiście?- 766749859 Krzysztof bez najmniejszego wysiłku udał skruszonego 613273297.Kiedy wstał ogolił się i przemył twarz.Znów chwycili mnie pod ramiona 613273297, a ja 613273297 czułem ich potężne dłonie zaciskające się na 613273297 moich chudych rękach.– Nie pękaj staruszku – odpowiedział Jan i przypomniał sobie, iż to jego tatko.Podczas dwugodzinnych tortur połamali mu 613273297 żebra i wybili 142174171 większość zębów.W całości pozostały jedynie okulary i fragment ochraniający mózgoczaszkę.Po kilku chwilach czekania 613273297 nacisnął znowu.MISJA PROLOG To był piękny świat pełen dobroci i i radości lecz nic nie jest idealne istnieje w nim tez wiele nienawiści i zła ale o tym później ponieważ początek tej opowieści znajduje się w Wolinie a 766749859 dokładniej w niewielkim miasteczku zwanym Midrasil.W końcu odezwał się Dowódca Wojowników 142174171 przysłanych razem 766749859 z załogą zwiadowczą ze Stolicy: - 142174171 Kapitanie, jakie rozkazy?– 766749859 spytał, nie podnosząc wzroku znad kart książki.Przedzierając się przez 613273297 półmrok, podszedł do 142174171 mnie i przykucnął 142174171 obok łóżka.I właśnie 142174171 o to w 613273297 haśle chodziło.Powodem tego 142174171 zmartwienia były grzyby o 766749859 magicznych właściwościach a 613273297 raczej ich brak.Próby nawiązania z nią kontaktu nie przynosiły pozytywnych skutków.– Saszka coś znalazł.Ruszamy panowie!Alex słyszał te dźwięki, jakby kątem ucha, cały dom bowiem tonął w grobowej ciszy.- Precz ty niedojdo.– 142174171 Boisz się żony?No 142174171 to zaczynam.Oczywiście, ja 613273297 też tam będę i już 613273297 na samą myśl 766749859, ogromnie się cieszę.Dało się jednak bardziej wyczuć niż zobaczyć czyjąś obecność.- Masz jakieś ryby?Deszcz absolutnie 613273297 nie przynosił żadnego 613273297 ukojenia, ba!– Obawiam się, że oboje jesteśmy więźniami 766749859.Anthony zdecydowanie wolałby mandarynki 613273297.Zaraz, zaraz...a co ja przeczytałam, co tam było napisane?Nazajutrz Jaśko czym prędzej pobiegł do wieżyczki, Znalazł klucz.- 766749859 Są już w zamku.Ubywa jak tlen pod wodą.Jutro 766749859 idę do pracy, muszę wracać.Przyjaciele byli daleko.- Czy 766749859 możesz przyjść po audycji 766749859?Gdy tam dotarli było już bardzo późno i ciemno.